W połowie lat 20. XX wieku, mieszkańcy miasta wykazali niezwykłą inicjatywę, by wspierać rozwój polskiego lotnictwa. Gdy w Warszawie powstawały organizacje takie jak Towarzystwo Obrony Przeciwgazowej czy Liga Obrony Powietrznej Państwa, w Rypinie pojawiła się równie ambitna idea – pozyskanie funduszy na zakup samolotów dla polskiego wojska.
Mieszkańcy Rypina postanowili zorganizować zbiórki i pikniki lotnicze w miejscowościach takich jak Urszulewo i Warpalice. Z pomocą władz miasta, w tym starosty Kowalskiego i burmistrza Budzanowskiego, udało się zebrać ponad 72 tysiące złotych. Kwota ta wystarczyła na zakup dwóch francuskich samolotów szkolno-treningowych Morane-Saulnier MS 35 EP2, które miały trafić do 4. pułku lotniczego w Toruniu.
13 września 1925 roku odbyła się w Rypinie jedna z największych imprez w historii miasta. Na boisku sportowym, które specjalnie poszerzono i utwardzono, odbyły się obchody związane z przekazaniem samolotów wojsku. Pomimo niekorzystnej pogody, samoloty wylądowały bez problemu, pilotowane przez porucznika Kalinę i kapitana Sękowskiego. Po oficjalnej ceremonii, na którą zaproszono licznych gości, ksiądz Stanisław Gogolewski poświęcił oba samoloty, nadając im imiona „Rypin I” i „Rypin II”. W ceremonii wzięły również udział osoby z miasta, a po niej odbył się pokaz pilotażu, który zachwycił wszystkich obecnych.
To wydarzenie miało duży wpływ na rozwój kultury lotniczej w regionie. Rypin stał się ważnym ośrodkiem, w którym organizowano zbiórki na rzecz lotnictwa, a także prowadzono edukację młodzieży. Powstawały kluby modelarskie, w których młodzi ludzie uczyli się sztuki lotniczej, a z czasem z tych małych inicjatyw wyrosło wielu przyszłych inżynierów i pilotów.
Warto podkreślić, że inicjatywa mieszkańcy Rypina była jedną z pierwszych tego typu w Polsce, gdzie lokalna społeczność, mimo niezamożności, zadbała o polskie wojsko, finansując zakup nowoczesnych maszyn. Antonina Gniazdowska, szefowa lokalnego Komitetu Ligi Obrony Powietrznej Państwa, była kobietą niezwykle energiczną i zaangażowaną w organizację zbiórek oraz działalność charytatywną, co przyczyniło się do sukcesu tej inicjatywy.
Po uroczystościach, samoloty „Rypin I” i „Rypin II” odleciały do Torunia, gdzie służyły do połowy lat 30.
Co ciekawe, dzisiaj każdy miłośnik historii lotnictwa może przenieść się w czasie i zbudować własny model samolotu „Rypin I” w skali 1/33, dostępny w formie kartonowego zestawu.


Napisz komentarz
Komentarze