Jak wyjaśnił synoptyk portalu TVN Meteo, Tomasz Wasilewski, w sobotę Polska znajdzie się pod wpływem dwóch systemów pogodowych – niżu znad Rosji oraz wyżu rozciągającego się od Grenlandii aż po środkową Europę.
W tym czasie nad kraj napłynie strumień zimnego, arktycznego powietrza z północy. Masa ta zawiera sporą ilość wilgoci, a podczas przemieszczania się nad relatywnie ciepłymi wodami Morza Bałtyckiego ulega częściowemu ogrzaniu. Proces ten przyczyni się do uformowania niewielkiego niżu nad Litwą, który szczególnie w północno-wschodnich regionach Polski spowoduje wzrost zachmurzenia i wystąpienie przelotnych opadów śniegu.
W kolejnych dniach zimowy wyż nad Europą Środkową ulegnie umocnieniu, co przełoży się na utrzymywanie się chłodnej, ale stabilnej aury z przewagą słonecznych momentów.
Prognoza pogody na weekend. Sypnie śniegiem
W sobotę na zachodzie i południu kraju niebo będzie umiarkowanie lub mocno zachmurzone, jednak opady nie powinny wystąpić. W pozostałych częściach Polski dzień zapowiada się pochmurno z możliwymi przejaśnieniami i słabymi, przelotnymi opadami śniegu.
Najwięcej białego puchu może spaść na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach – miejscami do 5-7 centymetrów. Temperatury w ciągu dnia wyniosą od minus dwóch stopni Celsjusza na wschodzie i północnym wschodzie do jednego stopnia na plusie w Gdańsku. Wiatr z kierunku północno-zachodniego będzie słaby lub umiarkowany.
W niedzielę nad większością Polski przeważać będzie bezchmurne niebo, a w zachodnich województwach można spodziewać się nawet słonecznej aury. Miejscowe zwiększenie zachmurzenia, a także słabe i przelotne opady śniegu mogą pojawić się na wybrzeżu, w Małopolsce oraz na Podkarpaciu.
Temperatura maksymalna wyniesie od minus czterech stopni Celsjusza w Suwałkach do jednego stopnia na plusie w Szczecinie oraz Gorzowie Wielkopolskim. Wiatr północny będzie wiał słabo lub umiarkowanie.
Napisz komentarz
Komentarze